nawiedzeni agnostycy
Piotrze, bój się bogów - gdzieś Ty widział /nawiedzonego/ agnostyka?

Ja spotkałem się z całą armią fanatycznych ateistów, ale agnostyków? Za wszystkich się wypowiadać nie będę, ale główna zasada to raczej - żyj i daj żyć.

Miliardy torturowanych i spalonych na stosach Europy przez wściekłych inkwizytorów
O tym kiedyś chyba pisałem, ale te wszystkie wiedźmy, heretyki i tak dalej - to w ponad 90% efekt starań miejscowych władyków, sołtysów, burmistrzów, itp, którzy każdy wyraz inności chcieli 'leczyć' na stosie. Poza tym, inkwizycja nie paliła - tylko prowadzili, zresztą zwykle uczciwe, procesy.
Przypominam, że w czasach, w których religia była najważniejszą rzeczą w życiu człowieka, władca nie mógł sobie pozwolić na luksus chowania heretyków, bo wprowadzali chaos i szkodzili jego interesom.

Twoja, Gawsi, zakonnica albo nie doczytała, albo nie chciało jej się wam tłumaczyć skomplikowanego zagadnienia inkwizycji.
Czytałem źródła średniowieczne na ten temat- sprawdzano czy młode dziewczęta były czarownicami.
Skoro czytałeś, to mogłeś doczytać, że ta godna szacunku metoda była stosowana przez wsiurów i wędrownych fanatyków, pseudo inkwizytorów, gdy te biedne kobiety nie miały okazji być WYBRONIONYMI przez prawdziwą inkwizycję. Nie wiem jak u heretyków, ale papiści rzadko kiedy legalnie, z śledztwem inkwizytora, spalali 'czarownice'. Swoją drogą, sławetne Malleus Maleficarum zostało potępione już 3 LATA po wydaniu.

@A.OKS - prawdę prawisz, acz WOŚP ma pieniądze tylko z tych koncertów, a Caritas z wielu źródeł i cały rok. WOŚP poza tym ma konkretne cele, dobrze udokumentowane i ogłoszone, stąd ludzie wiedzą na co pieniądze idą. A o Caritasie wiadomo mniej, poza tym, że prowadzi 'różne akcje' (co nie jest wyrazem lekceważenia, ale zobrazowania faktu niewiedzy społecznej).
Poza tym, na "dobry kler" przypada znacznie lepiej widoczna mniejszość "złego kleru", który sieje ferment i wywołuje niechęć.
Czemu Chrześcijaństwo to jedyna religia, która nawracała na siłę?
Koń by się uśmiał.

Szczerze, ten tekst mnie rozweselił na cały wieczór.
Już antyczny perski zaratusztrianizm, który był jedną z pierwszych monoteistycznych religii, szybko rozprawił się z konkurencją. Islam od samego powstania siał ogniem, prochem i mieczem swoje teorie. Pogańscy Inkowie po podbiciu sąsiadów wprowadzili dość brutalnie swoją wersję wyznania (podobnie jak Aztekowie zrobili z Meksyku). Wspomniani wcześniej Rzymianie również nie życzyli sobie 'niewłaściwych' sekt.
Całe to myślenie, że tylko "złe" chrześcijaństwo nawracało jest myśleniem całkowicie błędnym i opierającym się na przesłance, że Europa to pępek świata.

Swoją drogą trudno mówić, by Japończycy nawracali - oni po prostu skorzystali z okazji, by pozbyć się europejskich wpływów. Wcale im się nie dziwię.
A najbardziej - ateizm i agnostycyzm (hitleryzm, stalinizm, maoizm etc etc).
W którym punkcie ten złowrogi agnostycyzm był tak złowieszczo nawracający tych biednych, niespodziewających się chrześcijan i innych tak w coś wierzących...?
Swoją drogą, prawie żadna religia nie każe mordować i nawracać siłą. Większość proroków była w miarę pokojowo nastawiona, pozbawiona wojowniczych zapędów. To ludzie, w dążeniu do potęgi, pieniędzy i dominacji naginali podstawy religii do swoich potrzeb.