Mylisz się też co do szkół kościelnych. Koledzy z gimnazjum salezjańskiego mieli nieliche problemy z nadgonieniem materiału w liceum. Zajmowali się za dużo tematyką nie związaną z programem.
Co do strzelania i Wojska Polskiego, to tworzysz jego fałszywy, groteskowy obraz. Kolega, który poszedł na WAT wojskowy (w tym roku) jeszcze na unitarce wystrzelał setki nabojów na strzelaniu. Walili nawet długimi, niepotrzebnymi seriami na koniec manewrów. Dla wyczucia broni.