Popieram Czizjusza. Polska zbyt często kieruje się uprzedzeniami, honorem i "uczciwością". Zawsze przez to dostajemy w dupę.
Polityka i dyplomacja to nieraz nieczysta gra, gdzie wygrywa się korzystając z brzydkich zagrywek, ciosów w kostkę, strzałów w plecy. Wszystkie odnoszące sukces kraje tak robią. Nie jest to ładne, ale postępować tak trzeba.
Lwów, jesteś krótkowzroczny. Dziś muzułmanów praktycznie u nas nie ma, bo jesteśmy biednym krajem i mało u nas imigrantów. Jednak już teraz Unia się szykuje by "uczciwie" rozdzielać po krajach członkowskich nierobów z Afryki. Izrael stanowi zadrę w islamskim świecie, która skupia uwagę dużej części muzułmanów, którzy po jej usunięciu mogliby widząc brak perspektyw wyemigrować tutaj. My ich nie chcemy, ale "niepoprawne politycznie" byłoby powiedzenie im tego, więc cała Europa trzęsąc się ze strachu przed posądzeniem o rasizm - sprowadzi nam miliony nietolerancyjnych i nieasymilujących się fanatyków.
Palestyńczycy mieli swoją szansę. Zaraz po II WŚ miała powstać Palestyna obok Izraela. Żydzi nie mieli żadnych obiekcji, ale Arabowie byli pazerni i chcieli również tereny zamieszkane głównie przez Żydów. Okazało się, że Żydzi tą i dwie kolejne wojny wygrali - a zwycięzca bierze wszystko. Zresztą, jak już wspominałem, nie istniał nigdy taki byt jak "Palestyna". Jest to, podobnie jak Izrael był kiedyś, byt ideologiczny. Nie mają więcej praw do istnienia niż Izrael.
Wspominam to w kontekście tego, że Lwów kiedyś pisał, jakoby Ukraińcy nie byli narodem. Gdzie widzisz naród w Palestyńczykach?

Co do roszczeń, to idiotyczna idea jest nierealna i wiedzą to wszyscy sensownie myślący politycy obu stron. Żaden rząd izraelski nie będzie z tego robił polityki, bo takie warcholstwo nie przejdzie na arenie międzynarodowej, a i żaden trzeźwo myślący rząd polski nie zgodzi się na zaspokojenie takich roszczeń osób prywatnych. W innym przypadku - nasza wina, że takich kretynów dopuścilibyśmy do władzy.