1)Jasiu poszedl z babcia do kosciola,w pewnym momencie slucha przerazony ksiedza
-za dusze Jana,za dusze Piotra...
-babciu!wiejmy z tad,bo nas tez zadusi!!!
2)Juhas widzi bacę prowadzącego duże stado owiec.
- Dokąd je prowadzicie?
- Do domu. Będę je hodował.
- Przecie nie macie obory, ani zagrody! Gdzie będziecie je trzymać?
- W mojej izbie.
- Toż to straszny smród!
- Trudno, będą się musiały przyzwyczaić.
3)Przychodzi turysta do Bacy i mówi:
- Baco a umiecie powiedzieć: chrząszcz brzmi w trzcinie?
A Baca na to:
- Pewnie że umia: robok burcy w trowie.
4) Przed sądem oskarżony wyjaśnia dlaczego zabił przechodnia;
-Jadę sobie spokojnie ulicą ,
nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi;
-Dawaj pieniądze !
-Dlaczego pytam groźnie.
-Prima Aprilis !
To ja mu naplułem w oko i mówię ;
-Śmingus Dyngus!
Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi;
-Popielec !
No więc ja go przydusiłem i mówię ;
-Zaduszki!