Czy Jarosław Kaczyński chce tu i teraz wygrać najbliższe wybory i przejąć władzę? Moim zdaniem NIE. Jest to polityk długodystansowy, sam w wywiadach przyznawał się otwarcie, ze chce władzy, chciałby być w polityce pierwszoplanowej do 80 roku życia... ale tu i teraz nie chce. Bo z kim by miał utworzyć obecnie koalicje? Po katastrofie smoleńskiej i mordzie politycznym Platforma stała się już nie w cudzysłowie śmiertelnym wrogiem. Koalicja z SLD? Nierealne, nawet EWENTUALNE przekonanie PSLu nie da większości. JarKacz pewnie zabetonuje się w 20% i będzie czekał na dobry moment, tylko czy się doczeka. A Platforma niech dziękuje siłom Mordoru, że zesłano jej tak kiepską opozycje, która nie jest w stanie skutecznie wypunktować jej błędów, jest archaiczna i trzyma się z daleka od nowoczesnej komunikacji społecznej. Struktura własnościowa mediów wyjaśnia, dlaczego dochodzi do ewenementu dobierania się do tyłka opozycji przy równoczesnym budowaniu euforii wokół padaki rządzącego obozu. Ale PiS sam się podkłada.
Nie wiem co by się musiało stać bym w parlamentarnych zagłosował, albo co gorsza zaangażował się politycznie dla kogoś z kartelu POPiSLDPSL. Obserwuje to z boku, nie utożsamiając się z żadną z tych sił.
Twoje wypowiedzi zostały połączone ze sobą [time]Listopad 06, 2010, 13:37:44 [/time].
A PiS ma chore pomysły na Polskę. Taką policyjną, gdzie takie sprawy jak gospodarka i ekonomia są nieważne, za to istotne jest szukanie szpicli i wtyk, oraz marnowanie zasobów na gromadzenie haków.
Muszę się z tobą zgodzić, a rzadko mi się to zdarza. Symbolem takiego zacietrzewienia idealnie staje się szeryf Ziobro z pokazowym dyktafonem. Trzeba jednak pamiętać, że granie służbami i prowokacje nie są domeną tylko PiSu, ale i np teraz PO, tylko że mają inny styl sprawowania władzy, i żaden poseł nie wyskoczy z wibratorem czy kajdankami symbolizującymi ich metody, bo nie będzie przy nim blasku fleszy.