Minęły wieki od mojego ostatniego postu, ale...
Pojawia się wiele dziwnych spekulacji na forum wynikające z nie wiedzy, ja akurat dzisiaj cały dzień śledzę to co mówią w TV(w zasadzie to nawet się nie ubrałem) i postaram się część z nich zdementować.
No właśnie i dziwne takze że nasi prokuratorzy pojechali dopiero tak późno, a eksperci od katastrof chyba nawet w ogóle nie pojechali.
Co wiecej, tusk wcale sienie kwapił tam lecieć, bo najpierw oznajmił, że poleci tam dopiero jutro, potem jak się zorientował że putin tam leci, to zdecydował sie polecieć dziś. Jakby mu zależało to powinien juz z Gdańska tam lecieć, a nie jechał sobie samochodem do Warszawy. W wielu przypadkach katastrof Prezydenci państw lecą od razu na miejsca katastrof A TU PRZECIEŻ ZGINĘŁA ELITA POLSKI a tusk się nie spieszył
1. Minister sprawiedliwości wraz z prokuratorami i ekspertami od katastrof lotniczych pojechał do Smoleńska, minister oczywiście wróci. Więc eksperci są.
2. Po czasie w jakim dotarł premier Tusk do Warszawy stwierdzam, że leciał helikopterem, zresztą premier głównie lata niż jeździ, ale to mało istotne. Dobrze, że najpierw poleciał do Warszawy i spotkał się z ministrami, przecież państwo musi funkcjonować dalej, do tego trzeba pomóc dostać się rodzinom ofiar do Moskwy, ktoś tym musi koordynować. Nie rozpisując się Tusk zachował się bardzo dobrze.
Dlaczego więc kazali im lądować w Moskwie (400 km od Smoleńska), bądź w Mińsku, a kiedy tusk poleciał teraz do Smoleńska to wylądował na lotnisku w jakiejś miejscowości 100 km od Smoleńska. Czy w takim razie mam zrozumieć, że ruscy nie chcieli aby nasz Prezydent brał udział w obchodach w Katyniu???
Tusk wylądował w Mińsku, a od granicy Rosji z Białorusią do Smoleńska jest jakieś 130km.
W zasadzie tyle, lepiej z wyrokami się powstrzymać, wszelkie dywagacje na temat spisku są nie na miejscu.
Dla mnie to ogromna tragedia, radzę sobie z nią oglądając doniesienia prasowe i przy tym nie powstrzymywać łez za każdym razem gdy uświadamiam sobie jacy ważni ludzie zginęli dla narodu polskiego. Prezydent Kwaśniewski powiedział, że zginęli ludzie niezastąpieni... Myślę, że ma racje.
Niezwykłe jest to jak reaguje świat na to co się stało, oprócz tych przykładów które już podaliście dodam, że prezydent Izraela przerwał Sabat (co się rzadko zdarza), by złożyć kondolencje, prezydent Gruzji, który ze łzami w oczach w tv mówił o Polskim prezydencie i oczywiście ogromne zaangażowanie prezydenta i premiera Rosji w całą tą sprawę.
Jedyne dobre co może wyjść z tej tragedii to to, że jednoczymy się z narodem Rosyjskim, setki zniczy pali się przy ambasadzie RP w Moskwie, widziałem zdjęcia jak przychodzili ludzie kładli je, modlili się i również płakali.