Smuci mnie to, że polskie piękne tradycje zamienia się populistyczny i tani chłam.
To co było tak ważne dla naszych przodków, dzisiaj jest niemodne, stare, nudne i niepotrzebne. To co utrzymywało nas setki lat w jednej wspólnocie, dawało siłę, odwagę i odpocznienie stało się niczym. Zapomina się o ważnych tradycjach, ludzie niemal się ich wyrzekają. Czci się demony i jednocześnie mówi, że wierzy w Boga. Całe to bałwochwalstwo to uwielbianie demonów w świetle Bożego Słowa. To odejście od drogi nauczania kościoła i także wyraźny bunt przeciwko Bogu. W historii ludzkości zawsze dochodziło do skrajności, ale teraz nastała chwila kiedy to skrajność zamienia się w bezgraniczną głupotę.