Luz, nie ma problemu. Czasami ci się cytowanie rozjeżdża i odebrałem to do siebie

Pozwoliłem sobie zacytować twoją wypowiedź od której się zaczęło. Pochodzi z twojego ostatniego posta więc gdyby pojawiły się jakieś nieścisłości (formatowałem tekst żeby był łatwiejszy w odbiorze, ale raczej nic nie usunąłem) napisz o tym albo do mnie albo w poście to poprawię.
Osobiście skłonny jestem nawet popierać narodowy socjalizm w sumie dla pojedynczego narodu nie ma on żadnych negatywnych aspektów. Nie widzę żadnego zła w tym że na swoich historycznych ziemiach jakiś naród promuje swoją nacje. Pod warunkiem że spojrzy się na tą ideę w sposób obiektywny. Bez kolorowego szkiełka typu: narodowy - socjalizm = faszyzm = hitler itd.
Nacjonalizm – postawa społeczno-polityczna uznająca naród za najwyższe dobro w sferze polityki. Nacjonalizm uznaje sprawy własnego narodu za najważniejsze i nie ma w tym żadnej agresji w stosunku do innych nacji. Dlaczego słowu „nacjonalizm” różni polityczni i „humanistyczni” degeneraci chcą przypisać znaczenie słowa „szowinizm”. Niektóre polityczne i medialne elementy dopuszczają polski patriotyzm ale budowę narodu i narodowego państwa, czyli nacjonalizm chcą całkowicie Polakom uniemożliwić – dlaczego?
Czy widzisz coś złego w tak pojmowanej idei nacjonalizmu?
Pozwolisz że swoją wizję ewentualnego wprowadzenia tej idei podam później?
Zatem po koleiNiestety NS budzi negatywne skojarzenie i dlatego uważam, że nie ma możliwości wprowadzenia go w Polsce, przynajmniej pod taką nazwą. Niestety większość ludzi odbiera NS w sposób uproszczony zamiast spojrzeć na niego szerzej. Bo tak naprawdę, ile osób wie, że NS to nic innego jak francuska próba połączenia nacjonalizmu i socjalizmu w jedną ideologię przez Barresa?
Co do nacjonalizmu, to sami jesteśmy sobie winni. A raczej nie my, tylko niektórzy członkowie ONR / NOP / PPN / czy innych. Jeśli zdecydowana większość członków partii nacjonalistycznych krzyczy hasełka w stylu "Żydzi won!" "Brudasy do Afryki!" czy innych podobnych to niestety, ale przeciętny Kowalski widzi tylko bandę oszołomów. Niestety duży udział mają w tym niektóre polskojęzyczne media. Wystarczy wspomnieć akcję GW przed świętem 11 listopada.
W idei nacjonalizmu nie ma nic złego, niestety w Polsce brak jest partii, która dałaby radę opierając się na ideach nacjonalizmu i patriotyzmu wygrać wybory. To wynik rozpadu partii prawicowych w latach 90. na szereg mniejszych partii, które niestety nie dają rady przebić się do sejmu.