@Polak_ZXZ - nie mieszaj "państwa" do tej dyskusji. Każde państwo w większym lub mniejszym stopniu "okrada" obywateli.
Sęk w tym, że wszędzie na świecie, by przeciętna rodzina miała zapewniony w miarę dobry byt, pracować muszą oboje z rodziców. Oczywiście, nie mówię tu o abominacjach ekonomicznych, gdzie państwo jest mikroskopijne, albo utrzymuje się na cenach surowców, tylko o normalnych, cywilizowanych krajach rozwiniętych.
My w tym wątku chyba nie chcemy fantazjować o wymarzonej utopii, tylko twardo po ziemi chodzić, co? Gadać o tym co /można by/ zmienić, możemy godzinami, ale nie w tym rzecz.
Co do tego pomysłu z MOPSem, już widzę jak za kilkaset złotych normalna rodzina będzie żyła. Nie mówimy tu o patologiach, tylko normalnych, choć niebogatych, ludziach. Tacy ludzie muszą pracować, by zapewnić pewien poziom swojej rodzinie. Oboje muszą pracować.
Przypadek niańki to wytrzasnąłeś chyba z jakiegoś amerykańskiego filmu. Mówimy o ludziach z klasy średniej, którzy muszą pracować I zajmować się dziećmi. Jak kobieta zarabia tyle, że może sobie na niańkę pozwolić, to należy do osób, którym "parytety" i "równouprawnienie" już nie jest potrzebne.

A, a przedszkole jest potrzebne, by dziecko spotykało się z rówieśnikami. To nie pies, czy kot, by cały dzień w domu je trzymać.
