Tyle że lewicowcy i anarchiści nie rzucają publicznie haseł propagujących nienawiść i nietolerancję. Natomiast co do emigrantów, to jeżeli umieją się utrzymać w Polsce nie widzę przeszkód nadania pełnego obywatelstwa.
Widziałeś kiedyś lewicowców albo anarchistów?
Anarchiści to zwyrodnialcy, którym instytucje państwowe takie jak policja, czy sądy są nie na rękę, bo nie mogą sobie pogwałcić, bez ryzyka odsiadki. Myślisz, że czym jest anarchia? Ideologią miłości i braterstwa? W Somalii panuje obecnie anarchia- tego samego chcą w Polsce nasi rodzimi anarchiści. Utopią bym tego nie nazwał.
Lewicowcy (w tym naziści i komuniści), z racji ideologii nie mogą być tolerancyjni. To znaczy mogą, ale tylko wobec tych, którzy w mniejszym lub większym stopniu podzielają ich poglądy. Widzisz, socjalizm jest ideologią, która ma wyznaczonego konkretnego wroga ideologicznego. Nazizm miał wroga rasowego (żydów i Słowian), komunizm wroga klasowego (arystokrację i przedsiębiorców), a współczesne lewactwo za wroga obrało sobie konserwatystów i tradycjonalistów. Stalin w 1943 roku nakazał: "Gdy obstrukcjoniści staną się zbyt irytujący, nazwijcie ich faszystami, nazistami albo antysemitami. Skojarzenie to, wystarczająco często powtarzane, stanie się faktem w opinii publicznej.", toteż każdy przeciwnik polityczny lewaków po dziś dzień jest nazywany faszystą, bez względu na to czy nim na prawdę jest, czy też nie. Z kolei na transparentach lewaków bardzo często widnieje hasło "ŚMIERĆ FASZYSTOM", czyli wszystkim, którzy mają inne poglądy od nich- więc sam widzisz.
Innym ciekawym cytatem Stalina jest: "Obiektywnie socjaldemokracja jest umiarkowanym skrzydłem faszyzmu." i tu dochodzimy do sedna tego, kto na prawdę jest faszystą. W końcu ekspert nie może się mylić

Jeśli chodzi o imigrantów, to jestem podobnego zdania, ale z pewną różnicą. Otóż imigranci semiccy z natury są nietolerancyjni wobec nikogo, oprócz samych siebie. Jak widzimy na przykładzie Francji, czy Niemiec- nawet obrońcy tolerancji jak Antifa, mogą dostać oklep od grupy Arabów. Jako wisienkę na torcie, zostawię pewien tekst doskonale ilustrujący stosunek Semitów do tolerancyjnej ludności podbitej

Kiedy budowali meczety, milczałem - mamy przecież wolność wyznania.
Kiedy wzywali do zabijania niewiernych, milczałem - mamy przecież wolność słowa.
Kiedy wysadzili wieżowce, milczałem - to byli chorzy ekstremiści.
Kiedy wywołali zamieszki, milczałem - to wina systemu i błędnej polityki.
Kiedy uzyskali większość w parlamencie, milczałem - mamy przecież demokracje.
Kiedy wprowadzili w państwie prawo koraniczne a moja żona została ukamienowana za brak chusty na głowie, milczałem - już nie wolno było krzyczeć
Możesz mi wierzyć lub nie, ale Turcy szanują nas najbardziej ze wszystkich narodów Europy nie dla tego, że mogą sobie spokojnie tu mieszkać, ale dla tego, że zebrali od nas cięgi pod Wiedniem w 1683 roku. Oni to pamiętają i przez tą naszą zaborczość oraz nietolerancję nas szanują. Tak, kiedyś mieliśmy jaja i umieliśmy uderzyć pięścią w stół, a dzisiaj wielu z nas daje sobie napluć w twarz i cieszą się jak dzieci, bo uważają się przez to za ludzi tolerancyjnych. postępowych, cywilizowanych i nie wiadomo jakich jeszcze.