Nie, to są tylko obserwacje, a nie średniowieczna wizja kościoła.
Nie, chyba źle mnie zrozumiałeś:) Nie potrafie schylić czoła, przed czymś czego nie widzę... i ta pokora ludzi, którzy żyli wg zasad Boga, którego nigdy nie widzieli, była dla mnie nie doprzyjęcia. W Rodzimowierstwie, nie masz przykazań, narzuconych zasad, każdy dąży do samoudoskonalenia, ale nie na czyjś wzór, tylko wg własniej morlaności.
A z tą Zadrugą, chodzi mi oczywiście tylko o NS Zadrugę (w sensie organizacje), ja nie utożsamiam się w najmniejszym procencie. Mam całkiem inne poglądy na świat i religie, jestem Polką, nacjonalistką, ale nie na wzór ideałów jakie przedstawia NS Zadruga. A Święta u innych rodzimowierców, wyglądają całkiem inaczej niż w NS Zadrudzę:) (nie byłam nigdy na ich obrzędzie, ale gdzieś jakiś filmik oglądałam)
Tekst połączony został dnia [time]pią 17 kwi 2009 20:43:07 CEST[/time]
To nie jest pogarda, nie zgadzam się z wolą kościoła. Nie gardzę moim rodzicami i znajomymi, więc to nie jest pogarda.
Tak, dokonałam apostazji.
///Twoja teczka i tak nie zniknie z szuflad KrK - pozdrawiam p1tereQ